Agnieszka Holland - reżyserka z misją
Chyba nikomu nie trzeba jej przedstawiać. Agnieszka Holland jest najwybitniejszą polską reżyserką, która zyskała uznanie w kraju i za granicą. Jej ostatni film "Zielona granica" o kryzysie migracyjnym na polsko-białoruskiej granicy wzbudził skrajne emocje i ogólnoświatową dyskusję. Oto nominowana w kategorii #Wszechmocne w sztuce.
Bez dwóch zdań jest słynniejszą polską reżyserką i scenarzystką. Agnieszka Holland studiowała na Wydziale Filmowym i Telewizyjnym Akademii Sztuk Scenicznych w Pradze. Mówi się o niej jako o reprezentantce nurtu zwanego kinem moralnego niepokoju.
Za swoje filmy doceniana na całym świecie
Uznanie zagranicznych krytyków po raz pierwszy zyskała w 1978 roku za sprawą filmu "Aktorzy prowincjonalni". Potem głośnym echem odbiły się takie produkcje, jak "Gorączka", "Kobieta samotna" czy "Gorzkie żniwa".
Wielokrotnie doceniana prestiżowymi nagrodami filmowymi. Trzykrotnie nominowana do Oscara. Agnieszka Holland przez kilka lat pełniła funkcję przewodniczącej zarządu Europejskiej Akademii Filmowej. Co więcej, była pierwszą kobietą na tym prestiżowym stanowisku. Ustąpiła z niego w 2024 roku, a jej miejsce zajęła Juliette Binoche.
O "Zielonej granicy" mówi jako o wypełnionym obowiązku
Jej najnowszym wydanym dziełem jest "Zielona granica" z Mają Ostaszewską w roli głównej. Dramat opiera się na wydarzeniach związanych z kryzysem migracyjnym na polsko-białoruskiej granicy. Tak skrajnej i gorącej dyskusji na temat polskiego filmu nie było już dawno. O dziele Holland rozpisywały się nie tylko polskie media, ale również te poza granicami kraju.
– To nie był łatwy film do nakręcenia z wielu powodów. Jedne możecie sobie wyobrazić, innych nie. Było trudno, ale to był także nasz obowiązek. Musieliśmy go wypełnić. Od 2014 roku, kiedy rozpoczął się kryzys migracyjny, około 60 tys. ludzi straciło życie. Kiedy tu jesteśmy, sytuacja z mojego kraju, którą pokazaliśmy w filmie, nadal się dzieje. Ludzie nadal ukrywają się w lasach, odarci z godności, ze swoich praw, z bezpieczeństwa –mówiła reżyserka ze sceny podczas 80. Festiwalu Filmowego w Wenecji. Holland otrzymała wtedy Nagrodę Specjalną Jury.
W 2024 roku film "Zielona granica" został nagrodzony Orłem. Jednocześnie Polska Akademia Filmowa wręczyła artystce Orła za Osiągnięcia Życia.
"Zielona granica" to z pewnością film przełomowy, jakiego w polskim kinie dawno nie było. Holland nie jest reżyserką poprawną politycznie, działa jak jej mówi serce, dotyka tematów ważnych - często wzbudzających kontrowersje. Sama aktywnie udziela się w też w kwestiach społecznych i politycznych.
Pozostałe nominowane w kategorii #Wszechmocne w sztuce poznasz TUTAJ.