#wszechmocne

Jolanta Rychlik - serce na dłoni

Autor: Ewa Podsiadły-Natorska / Data: 18.09.2024
Jolanta Rychlik

Fundacja, kawiarnia, szkolenia, warsztaty – Jolanta Rychlik z Gdańska robi wszystko, by uchylić nieba osobom z niepełnosprawnością intelektualną oraz seniorom. "Jola, mimo że opiekuje się swoją niepełnosprawną córką, nie poddaje się. Jest niepoprawną optymistką" – tłumaczy nasza czytelniczka.

Wszystko zaczęło się od Katarzyny. – Tak naprawdę to ona jest sprawczynią większości moich sukcesów – mówi Jolanta Rychlik nominowana w plebiscycie "Wszechmocne".

Katarzyna to 27-letnia córka pani Jolanty. Jest osobą z niepełnosprawnością intelektualną (NI), choruje na epilepsję lekooporną. – Gdy była młodsza, opiekowałam się nią i chodziłam z nią do szkoły, która nie chciała wziąć na siebie takiej odpowiedzialności, żeby moja Kaśka była tam sama, więc kiedy ona się uczyła, ja siedziałam na korytarzu i czekałam na nią – wspomina w rozmowie z Wirtualną Polską Jolanta Rychlik, która dziś jest terapeutką osób z NI. – Robiłam to wszystko, bo chciałam zrozumieć chorobę mojej córki – dodaje.

Jolanta Rychlik - #Wszechmocne wśród kobiet

Pani Jolanta z głębokim zaangażowaniem działa na rzecz osób z niepełnosprawnością oraz zagrożonych wykluczeniem. W 2012 razem z Wiktorią Renatą Dobrowolską i Barbarą Łapińską założyła Fundację "Świat Wrażliwy", która zajmuje się aktywizowaniem młodych osób z NI oraz seniorów. Od 2016 r. pani Jolanta gra w fundacji pierwsze skrzypce. Razem z rodzicami innych wyjątkowych dzieci – jak je nazywa – chce zapewnić im pełnowartościowe życie w społeczeństwie. I to się udaje. – To jest coś fantastycznego – cieszy się Jolanta Rychlik.

Od czterech lat w Gdańsku funkcjonuje kawiarnia społeczna Caffe Aktywni, która zatrudnia seniorów oraz młode osoby z NI. Caffe Aktywni to także miejsce spotkań osób niepełnosprawnych w ramach różnych szkoleń, zajęć i terapii oraz klub dla osób starszych. – Gdy Katarzyna stała się dorosła, zastanawiałam się nad miejscem dla niej, w którym mogłaby dalej się rozwijać. Stąd pomysł na kawiarnię – tłumaczy pani Jolanta.

Lokalna społeczność docenia jej wysiłki. "Jolanta jest autorką innowacji, która łączy wsparcie osób z niepełnosprawnością intelektualną oraz osób starszych. Polega to na tym, że osoby starsze stają się mentorami osób niepełnosprawnych i razem z nimi wykonują różne czynności (gotują, porządkują, oglądają filmy, tańczą, chodzą na spacery, grają w bule itp.). Osoby niepełnosprawne uczą się przy tym różnych czynności dnia codziennego, a seniorzy, jako ich mentorzy, pomagają im w tym zdobywaniu praktycznych umiejętności i towarzyszą" – pisze jedna z naszych czytelniczek w uzasadnieniu nominacji dla pani Jolanty.

Jolanta Rychlik jest propagatorką Ekonomii Społecznej, która ma służyć aktywizacji osób wykluczonych. – Ekonomia społeczna to połączenie biznesu z… sercem. Chodzi właśnie o to, że zatrudniamy osoby z NI i seniorów, którym dajemy szansę na to, żeby mogli pracować, rozwijać się i być w środowisku, które jest naturalne dla każdego człowieka – wyjaśnia pani Jolanta.

"Jola pomimo tego, że opiekuje się swoją niepełnosprawną córką, nie poddaje się i nie użala nad sobą. Jest niepoprawną optymistką i ma wciąż pełno nowych pomysłów w głowie na kolejne działania wspierające osoby niepełnosprawne. Gdyby takich osób jak Jola było więcej, rodzice dorosłych niepełnosprawnych osób nie musieliby się już bać, że po ich odejściu ich podopieczni trafią do DPS-ów, w których szybko dokończą swojego życia na środkach usypiających" – uzupełnia nasza czytelniczka.

Jolanta Rychlik: – Moja córka Katarzyna sprawiła, że coś, co wydawało mi się niesprawiedliwością losu, zdołałam przekuć w swoją siłę.

Laureatkę w tej kategorii wybiera kapituła.