Sandra Kubicka - spełniła największe marzenie
Sandra Kubicka dziś jest szczęśliwą mamą Leonarda, choć przez chorobę mogła nigdy nie spełnić marzenia o macierzyństwie. Ona jest jednak idealnym przykładem tego, że w życiu nigdy nie należy się poddawać. Oto nominowana w kategorii #Wszechmocne w macierzyńtwie.
Miała zaledwie 13 lat, gdy rozpoczynała karierę modelki. Na swoim koncie ma wiele sukcesów w tej branży, w tym m.in. sesje dla magazynów takich jak "TREATS!", "Cosmopolitan", "Fashion magazines" czy "HIRO Magazine". Kilka lat temu postanowiła w pełni skupić się na własnym biznesie. W 2021 r. związała się z Aleksandrem Milwiw-Baronem, którego zresztą poślubiła kilka miesięcy temu. Para doczekała się także narodzin dziecka.
Długo walczyła, by zajść w ciążę
Sandra Kubicka nigdy nie ukrywała, że bardzo chciała zostać mamą. Niestety przez chorobę długo nie mogła spełnić marzenia.
- Czuję się bezwartościowa jako kobieta, bo moje ciało nie potrafi spełnić tego "najważniejszego zadania", "stworzenia nowego życia". To nie jest tak, że ja chcę teraz, natychmiast mieć dziecko, tylko czuć, że po prostu mogę je mieć. Na szczęście mam wsparcie rodziny i dobrego lekarza - mówiła w WP Kobieta jeszcze przed zajściem w ciążę.
Modelka otwarcie wyznała, że cierpi na zespół policystycznych jajników (PCOS).
— Charakteryzuje się między innymi tym, że mamy okres, ale nie zawsze występuje owulacja, więc co miesiąc, gdy według mojego kalendarza powinnam mieć dni płodne, robiłam test owulacyjny. I co miesiąc wychodził negatywny - zdradziła w rozmowie z WP Kobieta modelka.
Sandra Kubicka została mamą
26 grudnia 2023 r. Sandra Kubicka pochwaliła się w mediach społecznościowych zdjęciami z brzuszkiem, informując przy tym fanów, że już wkrótce zostanie mamą.
"Czekamy na Ciebie Synku" - napisała wówczas na Instagramie zdradzajac przy okazji płeć dziecka.
W maju 2024 roku, w 33. tygodniu ciąży, przyszedł na świat jej syn Leonard. Poród nie był jednak łatwy. Poza tym mierzyła się także z wieloma innymi problemami. Jedna z pacjentek zrobiła modelce zdjęcia bez jej zgody, co naraziło ją na dodatkowy stres. Z tych trudnych chwil Sandra wyszła jednak silniejsza.
Teraz chętnie opowiada fanom w mediach społecznościowych o tym, jak spełnia się w roli mamy. Dzieli się różnymi poradami związanymi z wychowaniem malucha oraz podpowiada, w jaki sposób dbać również o siebie. Z dumą zaprezentowała także w sieci swoją bliznę po porodzie.
"To znak, że jestem mamą. To symbol, który przypomina mi, ile przeszło moje ciało, aby Leoś był z nami na świecie. Blizna również przypomina mi o tamtej nocy pełnej strachu i niepewności, ale za każdym razem gdy ją wspominam, czuję ogromną falę miłości do mojego synka. Czuje się silniejsza niż kiedykolwiek wcześniej".
Sandra Kubicka to przykład kobiety, która może być inspiracją dla innych, zmagających się z podobnymi wyzwaniami. Dziś jest szczęśliwą mamą i żoną, ale nie lukruje macierzyństwa i pokazuje, z czym mierzy się na co dzień.
Pozostałe nominowane w kategorii #Wszechmocne w macierzyństwie poznasz TUTAJ.